Home BESKIDY Hala Rysianka przez Halę Boracza i Halę Lipowską – opis najfajniejszej trasy ever!

Hala Rysianka przez Halę Boracza i Halę Lipowską – opis najfajniejszej trasy ever!

by Delko Magda Delkowska

Hala Rysianka w Beskidzie Żywieckim została stworzona do tego, żeby zachwycać ludzi. Cała wytworna i w uśmiechach leży sobie nad ponad tysięcznym poziomem morza i serwuje widoki, po których człowiek czuje się jak w stanie pierwszego podziczenia miłosnego – nie może zasnąć, jeść i sensownie myśleć. Siedzi tylko i tępo gapi się w przestrzeń.

Hala Rysianka od lat ma przypiętą do klapy sprawność w postaci bycia najpiękniejszym miejscem w całym Beskidzie Żywieckim. Tutaj wszystko jest w zasięgu ręki – niebo nad nami, Babia Góra, Tatry, Pilsko, Mała Fatra na horyzoncie, ciepłe drożdżówki w schroniskowym bufecie, kojąca cisza i spokój. Tutaj każda tragiczna koncepcja świata i życia unicestwia się w zachwycie. Wiem co mówię, bo przywędrowałam na Rysiankę smutna i nieszczęśliwa. Wystarczyła mi noc w schronisku, różowe światło poranka i budzący się kolorami dzień, a wszystkie rozsypane puzzle w głowie wpasowały się w brakujące miejsca.

Jaki jest przepis na niezapomniany weekend w Beskidzie Żywieckim? Bardzo prosty. Trasa na Halę Boracza potem na Halę Lipowską i Halę Rysianka, nocleg w schronisku PTTK „Rysianka”, wieczorne rozmowy przy szarlotce, wschód słońca oglądany z innymi piechurami, śniadanie w doborowym towarzystwie i powrót przez Halę Redykalną do miejsca startu.

Ciężkich kilometrów w nogach wydreptałam w liczbie dwucyfrowej, ale za to jaka lekkość w głowie mi się pojawiła! Gdyby Hala Rysianka była człowiekiem to na stówkę byłaby Anatolijem Kaszpirowskim, bo umie zahipnotyzować i jeszcze uleczyć! Zainteresowani taką wycieczką? To już chyżo bieżę z podpowiedzią jak ją ładnie rozplanować!

 

Hala Rysianka z Żabnicy Skałka. Opis trasy i informacje praktyczne.

 

Rysianka trasa : Żabnica Skałka – Hala Boracza – Hala Lipowska – Hala Rysianka – Hala Redykalna – Żabnica Skałka

Powyższa wędrówka urody przecudnej zaczyna się na parkingu w miejscowości Żabnica Skałka. Przy skrzyżowaniu dróg Śmiecha i Boraczej znajduje się kilka miejsc parkingowych oraz niewielki sklep spożywczy. Jeśli wybieracie się w weekend to radzę przyjechać wcześnie rano, bo to jest mega popularny szlak na Rysiankę i dla tych co lubią sobie pospać w niedzielę może zabraknąć miejsca.

Szlak na Halę Boracza z Żabnicy Skałki to trasa w miarę lajtowa i umiarkowana. W większości wiedzie drogą asfaltową wzdłuż czarnego szlaku, a przy ostatnich podejściach zamienia się w leśną ścieżkę z kamieniami i korzeniami. Jest co prawda kilka ostrych momentów, które spowodowały u mnie konkretne spięcie łydki, ale dla pocieszenia dodam, że wyprzedzały mnie małe dzieci i rodziny z wózkami, więc w skali trudności 1 -10 to dałabym takie mocne 5. Całość wędrówki od parkingu zajmuje jakieś 60 minut.

Na Hali Boracza znajduje się schronisko PTTK, w którym należy przycupnąć na słynne jagodzianki. Czytałam różne marudzenia w sieci, że te buły to są przereklamowane, że wcale nie takie dobre i bla, bla, bla. No ludzie jedyni! Jak coś, co ma w sobie muczo drożdży, glutenu i jagód może nie być dobre?! Proszę sobie zamówić i spróbować – bez zbędnej zwłoki! Dorzucam też od siebie małą rekomendację dla osób pełnoletnich – piwo Beskid to absolutne złoto. Zaprawdę powiadam – stojąc w kolejce do bufetu warto zwrócić uwagę na tego pilsnowego młodzieńca!

Szlak na Rysiankę

Po błogim napełnieniu brzuszków i krótkim odpoczynku ruszamy dalej zielonym szlakiem z Hali Boracza na kolejną Halę i kolejne jedzonko! Przed nami 2 godziny dreptania do schroniska na Hali Lipowskiej.

Powiem Wam, że dość ten zielony szlak nudny. Taki nie za krótki i nie za łagodny. Niby to tylko 390 m różnicy przewyższenia, ale ten skubaniec cały czas się wznosi w tym lesie i wznosi i końca nie widać! Od czasu do czasu zza drzew wyłaniają się nieliche widoczki, więc nieznośność monotonii przerywa krótka euforia i rozradowanie. Trwa to jednak tylko chwilę, więc lojalnie uprzedzam, że warto wewnętrznie się przygotować na nużące podejście średnio interesującym szlakiem.

Najłatwiejszy szlak na Rysiankę

Jak już się doczłapiecie do schroniska na Hali Lipowskiej to koniecznie zamówcie coś w schroniskowym bufecie, bo słuchanie Pana zapowiadającego odbiór naszych dań warte jest każdej złotówki! Poza tym, ejże! Całkiem nieźle tam karmią. Zamówiłam placki ziemniaczane z gulaszem i bardzo dobrze zrobiły mi w środeczku.

Co prawda spożywanie tych placków na zewnątrz schroniska w akompaniamencie nie tylko surówek, ale i mocno jesiennej aury spowodowało u mnie przeziębienie, które płynnie przeszło w wiadomo-co, ale niczego nie żałuję. Może tylko trochę tego, że dwa tygodnie później nie czułam smaku kiełbaski chorizo na pizzy. No ale słuchajcie, nie o tym teraz rozmawiamy, bo z Hali Lipowskiej tylko 15 -20 minut spokojnego marszu dzieli nas od najbardziej magicznego miejsca w Beskidzie Żywieckim – Hali Rysianka.

Najłatwiejszy szlak na Rysiankę

Hala Rysianka to wieeelka polana leżąca na zboczach Rysianki (1322 m). Stąd rozciąga się jedna z najpiękniejszych panoram górskich w całych Beskidach. Poczucie przestrzeni i wolności potęguje się tu tak intensywnie, że aż mrowi człowieka w szyszynce. Jeśli miałabym polecić komuś najśliczniejsze pocztówki widokowe z gór, to Hala Rysianka zdecydowanie i stanowczo wskoczyłaby do listy TOP 3.

Celem mojej ekskursji był nocleg w schronisku i wschód słońca na Rysiance. Cel ten został osiągnięty i sprawił, że mimo pobudki o nieludzkiej porze, baterie zasilające moje obłe jestestwo naładowały się na full, a pyszne śniadanie, kawa, moje najwspanialsze baby i widoki za oknem zrobiły jeszcze spory zapas. Bóg mi świadkiem, Rysianka działa jak jakaś emocjonalno – energetyczna elektrownia jądrowa!

Noclegi w schronisku górskim PTTK „Rysianka” trzeba załatwiać ze sporym wyprzedzeniem, bo entuzjastów uczestniczenia w tym spektaklu cudów jest więcej niż miejsc do spania, dlatego nie czekajcie na ostatnią chwilę. Dla lubiących spanko pod gołym niebem działa pole namiotowe, co nawet jest całkiem romantico pomysłem. Patrząc na poniższe zdjęcia zrobione drżącą ręką kalkulatorem można się skusić na taki sposób witania kolejnego dnia na Ziemi, co nie?

Niezależnie od wybranej opcji, podrzucam Wam wszystkie niezbędne informacje wraz z namiarami na rezerwacje pod tym linkiem

Szlak na Rysiankę który wybrać Szlak na Rysiankę który wybrać

Z Hali Rysianka można zrobić niezwykle widokową pętelkę przez Halę Redykalną. Trzeba wybrać szlak żółty na zejście, który po jakiś 60 minutach przyjemnego marszu przechodzi w szlak czarny i wiedzie do schroniska na Hali Boracza (OMG znowu jagodzianki!). Stamtąd schodzimy na parking w Żabnicy tą samą drogą, którą przyszliśmy (szlak czarny).

Można tę trasę spokojnie zrobić w jeden dzień, ale jeśli dysponujecie wolnym czasem i pojawi się okazja aby zostać na noc w schronisku, to ja bardzo polecam i do tego namawiam, bo czyż jest coś bardziej piękniejszego w górach niż możliwość zasypiania i budzenia się w ich towarzystwie?:)

Szlak na Rysiankę który wybrać

Szlak na Rysiankę który wybrać Szlak na Rysiankę który wybrać
Spodobał się Wam mój wpis? Będzie mi miło jeśli go skomentujecie albo puścicie dalej w świat!
A jeśli macie ochotę:
a) pośmiać się, podyskutować i zainspirować się do podróży – zapraszam Was najpiękniej na mój fanpage na FACEBOOKU 
b) pooglądać zdjęcia z drogi i zupełnie niepoważne stores – znajdziecie mnie na  INSTAGRAMIE  

Ejże! Te posty też się fajnie czyta!

Wypowiedz się!

Close