Toruń – co zobaczyć w mieście pachnącym piernikami?

Toruń to wspomnienia z mojego podróżniczego dzieciństwa. Z rodzicami zjechałam Polskę wzdłuż i wszerz. Robiliśmy wypady totalnie spontaniczne i zazwyczaj nie wiedzieliśmy gdzie się zatrzymamy. Tata jechał tam, gdzie nam przyszło do głowy, nie zwracając uwagi na żadne niesprzyjające okoliczności, bo w końcu ejże! Przygoda to przygoda! Raz wracaliśmy z Mazur na skróty przez Szczecin, mając w portfelu całe 15 PLN. 

Na podobnym spontanie odwiedziliśmy Toruń. Mój tata w akcie natchnienia chciał się nam pochwalić, gdzie stacjonował za młodu w wojsku. Zamiast zwiedzać Toruń jak na normalnych ludzi przystało, my błądziliśmy zdezorientowani w poszukiwaniu jednostki wojskowej. Pamiętam, że był nieludzki upał,  a tata przeganiał nas po mieście jak stado owiec. Z nudów wyciągnęłam kliszę z aparatu, unicestwiając tym samym jedyną pamiątkę foto z wakacji, za co spotkała mnie dotkliwa kara.  

Niedawno wróciłam do Torunia sama. Dwadzieścia lat starsza, z jeszcze większą pasją podróżowania i z obietnicą złożoną tacie, że ponownie znajdę dla niego tę cholerną jednostkę wojskową!

W Toruniu nie sposób się nie zakochać! To miasto przekonuje do siebie od pierwszego spojrzenia. Przepiękna starówka, wspaniała historia i pyszna tradycja to wszystkie składniki, które zmieszane razem tworzą jedno z fajniejszych miast w Polsce. Co warto zobaczyć w Toruniu i jakie atrakcje czekają na Was w mieście? Sprawdźcie w poniższym wpisie! 

Toruń – co warto zobaczyć w mieście? Kilka pomysłów na zwiedzanie miasta pierników!  

Toruń miastem Mikołaja Kopernika – poszukaj jego śladów w mieście

Kiedy ponad 500 lat temu pewien gość w śmiesznej fryzurze o imieniu Mikołaj przechadzał się niespiesznie po toruńskiej starówce, a wieczorami patrzył w gwiazdy, nie zdawał sobie jeszcze sprawy, że wkrótce zmieni obraz współczesnego świata. Urodzony 19 lutego 1473 roku Mikołaj Kopernik był twórcą astronomicznej teorii heliocentrycznej, która wstrzymała Słońce, a ruszyła Ziemię.

Jego dzieło O obrotach Sfer Niebieskich zapewniło mu miejsce wśród największych uczonych w dziejach ludzkości. Toruń to miasto Mikołaja Kopernika. Warto poszukać miejsc związanych z jego działalnością. Zaglądnijcie do Informacji Turystycznej, weźcie mapę i ruszajcie śladami Mikołaja Kopernika po Toruniu! Jest ich naprawdę sporo, ale nie będę Wam spojlerować, bo jaką będziecie mieć z tego frajdę? Żadną!

Odwiedźcie planetarium w Toruniu, bo jest super!

Toruń ma świetne planetarium! Jak na miasto wielkiego astronoma przystało, toruńskie planetarium to najbardziej zaawansowany technologicznie tego typu obiekt w Polsce. Mieszczący się w budynku XIX-wiecznej gazowni przyciąga wszystkich pasjonatów kosmicznych zjawisk. Na kopule o średnicy 15 m można zobaczyć cały gwiezdny świat, nauczyć się rozpoznawać znaki zodiaku na niebie i poznać budowę planet naszego Układu Słonecznego. Można też zobaczyć Ziemię z Księżyca i zorzę polarną. Wystarczy tylko usiąść w fotelu i podnieść głowę.

Nigdy w życiu nie byłam w planetarium i powiem Wam, że zachwyciłam się na maxa! Do tego stopnia, że kupiłam bilety na dwa seanse pod rząd! I zostałabym jeszcze na kolejne dwa ,gdyby nie autobus powrotny do Gdańska.

Toruń to miasto pierników – najedzcie się ich pod korek! 

Piernikowa tradycja Torunia jest tak stara jak samo miasto. Pierniki piecze się tutaj od przeszło 650 lat. Na początku fach ten zarezerwowany był wyłącznie dla mężczyzn, którzy przygotowywali się do pełnienia tej roli już od 13 roku życia. Dawny piernik był traktowany bardziej jako chleb niż słodycz i stanowił towar luksusowy. Pieczony bez mąki i tłuszczu przygotowywany był tylko na specjalne okazje. Idealne ciasto na piernik leżało i dojrzewało latami. O jego głębokim i intensywnym smaku stanowi kompozycja 9 przypraw: pieprz, goździki, cynamon, gałka muszkatołowa, kardamon, anyż, imbir, kolendra oraz skórka cytrynowa, uprzednio sparzona miodem.

Unikatem na skalę światową jest kształt piernika o wdzięcznej nazwie Katarzynka. Podobno nigdzie indziej na świecie nie ma takiej formy na piernik jak toruńska Katarzynka. Oczywiście jest i legenda! Legenda, o pięknej Kasi, co to skradła serce młodemu czeladnikowi, który w dowód miłości wystrugał jej taki oto gustowny podarunek. A jeśli oprócz jedzenia chcielibyście nauczyć się takie pierniki robić – Żywe Muzeum Piernika w Toruniu zaprasza na lekcje pieczenia:)

Odwiedźcie Muzeum Podróżników im. Tony’ ego Halika w Toruniu

Moje pierwsze kroki po przyjeździe do Torunia skierowałam właśnie do tego muzeum. Tony Halik oraz Elżbieta Dzikowska, ukształtowali podróżnicze dzieciństwo niemal każdego z nas! Muzeum Podróżników w Toruniu to pierwsze takie muzeum w Polsce. Ekspozycje poprowadzą Was przez podróżnicze przygody i odkrycia Halika. Są tu też pokaźne zbiory etniczne Elżbiety Dzikowskiej, a także fajne wystawy o tym, jak dawniej odkrywano świat.

Ku mojej wielkiej radości, miałam okazję zobaczyć kończącą się tam właśnie wystawę zdjęć „Śladami Tony’ego Halika”. Gorąco polecam to niepozorne muzeum przy ulicy Franciszkańskiej 9/11. Absolutnie czadowe miejsce dla wszystkich podróżoholików!

Poznajcie Toruń poprzez Gotyk na dotyk

Toruń to miasto, które posiada drugą co do wielkości liczbę gotyckich zabytków sztuki oraz architektury w Polsce (pierwszy na liście jest Kraków). Miasto Toruń założono w czasach średniowiecza i mimo dosyć burzliwej historii, nie uległo wielkiemu zniszczeniu, pozostając nośnikiem autentycznego gotyckiego kunsztu.

To właśnie ta autentyczność sprawiła, iż w 4 grudnia 1997 roku Toruń znalazł się na Światowej Liście Dziedzictwa UNESCO. Surowe piękno Katedry Świętych Janów, Krzywa wieża czy też Kościołów Jakuba i Najświętszej Marii Panny to wspaniałe przykłady dawnej świetności miasta. Jest również uroczy gotycki areszt śledczy, z którego co jakiś czas słychać gwizdy, okrzyki i nawoływania. Wieczorem budynek wygląda jak żywcem wyjęty z horroru, a cienie osób w oknach przyprawiały mnie o ciarki na plecach.

Toruń – poznajcie historię Zbigniewa Lengrena

Pamiętacie przygody Profesora Filutka i psa Filusia? Zbigniew Lengren był polskim grafikiem i rysownikiem, który w krakowskim czasopiśmie Przekrój publikował serię rysunkową z  Profesorem Filutkiem i psem Filusiem. Pamiętam, że mama przynosiła gazetę od koleżanki z kiosku, gdzie mieliśmy założoną „teczkę na czasopisma”, do której przemycano co ciekawsze tytuły oraz krzyżówki. Kiedy zobaczyłam na toruńskim rynku pomnik psa Filusia i parasolkę Filutka to się wzruszyłam. Kolejne wspomnienie z dzieciństwa ożyło na toruńskich ścieżkach!

Toruń to także miasto aniołów – poszukajcie ich na ulicach! 

Do niedawna myślałam, że w Polsce tylko Lanckorona jest miastem aniołów, a tu niespodzianka! Anioł to też symbol Torunia. Postać anioła pojawiła się w Toruniu już w roku 1233, kiedy to Krzyżacy zakładali miasto. Miał on za zadanie chronić mieszkańców, a także strzec bram wjazdowych. W herbie Torunia anioł znajduje się nad bramą prowadzącą do miasta, która zawsze jest na wpół otwarta, na wpół zamknięta. Mówi się, że jest symbolem, który niesie przekaz, iż Toruń jest zamknięty dla wroga, ale zawsze otwarty dla przyjaciół. Aniołów, które strzegą dzisiejszego Torunia można znaleźć w wielu miejscach na starym mieście. Trzeba tylko spojrzeć w niebo!

W Toruniu celem gastronomicznym numer jeden było odwiedzenie naleśnikarni Manekin, o której słyszałam legendy, a której nigdy nie udało mi się odwiedzić w gdańskiej wersji, gdyż zjedzenie tam posiłku w porze obiadowej graniczy wręcz z cudem. Przed wejściem zawsze ustawiają się kolejki, o których piszą w lokalnych gazetach. W Toruniu o dziwo było pusto! Jako nałogowy skrytożerca wszystkiego, naleśniki znajdują się w mojej pierwszej dziesiątce ulubionych potraw.

W Manekinie mogłam wybierać i wybierać w naleśnikowych wariacjach. Do tego fajny wystrój lokalu i widok na Ratusz dopełniły moją toruńską wędrówkę. A gdyby ktoś pytał – jednostki wojskowej nie odnalazłam:)