Home MIASTA I MIASTECZKA Zalipie – malowana wioska w Polsce

Zalipie – malowana wioska w Polsce

by Delko Magda Delkowska

Zalipie to zdecydowanie najbardziej kolorowe miejsce na mapie Polski! Niepozorna wioska na Powiślu Dąbrowskim daje przepis na to, jak pięknie można pomalować sobie świat i to nie tylko na żółto i na niebiesko! Eksplozja kolorów spadnie na Was już na wjeździe do wsi.

Zalipie leży kilkanaście kilometrów od Tarnowa i stanowi istny raj dla entuzjastów wszystkiego co ludowe, kwiatowe i kolorowe. Malowany jest tu absolutnie każdy skrawek wolnej przestrzeni! Ludzie mieszkają w kolorowych domach, psy mają budy w kwiaty, a woda czerpana jest ze studni usianej malowankami. To nie jest skansen ani muzeum – to najbardziej ukwiecony i barwny skrawek Małopolski!

Zalipie to świetna propozycja na jednodniową wycieczkę. Przy okazji zwiedzania Zalipia można zaglądnąć także do Tarnowa zwiedzić miasto, wypić dobrą kawę w tramwaju i zjeść gofra w kultowej budce. Czyż nie jest doskonały pomysł na weekendowy wypad? Jeśli jeszcze nie byliście w Zalipiu – nie ma wymówek! Pakujcie kanapki do plecaka i ruszajcie po malownicze uniesienia i przygodę!

 

Zalipie – najbardziej kolorowa wieś w Polsce

 

Tradycja malowania domów w Zalipiu ma swój początek w prostych i jasnych „packach’, którymi kobiety odświeżały kolory i usuwały z pobielonych wapnem ścian sadze z pieca. A skoro już miały w rękach farby (najpierw w proszku) oraz pędzel zrobiony z brzozowego patyka stwierdziły, że phi! – można przecież stworzyć coś ciekawszego, niż jakąś tam śmieszną, prymitywną packę.

Szał malowania ogarnął Zalipie na dobre. W ruch poszły inne motywy, które w twórczości zalipiańskich malarek rozróżnia się następująco:

  1. Motyw wywodzący się z wazonu lub koszyka bukiet kwiatów z girlandą;
  2. ornamenty roślinne, których środek wypełniają „rózgi”;
  3. kompozycje kwiatowe;
  4. motywy roślinne malowane w linii prostej.

Historia Zalipia

Jak już dziewczęta z Zalipia pomalowały wszystkie możliwe elementy i zabudowania w swojej wiosce, ruszyły ze swoimi pracami w świat. I tak charakterystyczne motywy spod Tarnowa można było spotkać w warszawskim hotelu Marriott. Znalazły się też w bawialni dla dzieci na statku Batory.

Najbardziej utalentowaną malarkę zalipiańskich kwiatów uważa się Felicję Curyłową. Była ona jedną z pierwszych uczestniczek dorocznych konkursów „Malowana Chata” (konkurs na najpiękniej pomalowany dom).

W ogóle Felicja to dość ciekawa kobieta była. Przez wiele lat uważano ją za „szefową” malarek oraz nieustępliwą babkę, która niczym lew walczyła o lepszy los Zalipia. Jej upór sprawił, że Zalipie jako jedno z pierwszych w regionie wsi miało elektryczność. Dziś jej zagroda pełni funkcję muzeum. Jako, że Felicja była wielką miłośniczką kultury, to całą nagrodę za dekorację wspomnianej bawialni przeznaczyła na stroje ludowe dla zespołu Mazowsze.

Zalipie co zobaczyć

Również z inicjatywy Felicji rozpoczęto budowę „Domu Malarek” w Zalipiu. Miejsca wyjątkowego, bo stworzonego dla malujących pań. Mogły się w nim spotykać na ploty, kawę oraz na wymianę pomysłów i doświadczeń. Mimo, że Felicja nie doczekała ukończenia budowy to „Dom Malarek” powstał i po dziś dzień spełnia założoną funkcję.

Jest to centrum artystów ludowych z całego Powiśla Dąbrowskiego. Prężnie kwitnie tu szeroko pojęta działalność kulturalna. Organizowane są warsztaty malowania dla chętnych, malarki ozdabiają różne przedmioty użytku codziennego, a także realizują zupełnie niestandardowe zamówienia.

Więc jeśli pytacie mnie, czy warto ruszyć zadek do Zalipia, ja bez wahania odpowiadam – no raczej! Drugiego takiego miejsca w Polsce na pewno nie znajdziecie!

Artykuł o Zalipiu powstał w ramach współpracy z Tarnowską Organizacją Turystyczną

Spodobał się Wam mój wpis? Będzie mi miło jeśli go skomentujecie lub udostępnicie dalej w świat!
A jeśli macie ochotę:
a) pośmiać się, podyskutować i zainspirować się do podróży – zapraszam jakże pięknie na mój fanpage na FACEBOOKU 
b) pooglądać zdjęcia z drogi i sprawdzić jak nie powinno się robić instastories – znajdziecie mnie na  INSTAGRAMIE  

Ejże! Te posty też się fajnie czyta!

2 komentarze

Mate 28 kwietnia 2020 - 17:25

Super wpis, fajnie że nie zrobiłaś niepotrzebnego artykułu-tasiemca 😀

Reply
Magda Delkowska 28 kwietnia 2020 - 18:46

O, bardzo dziękuję!:) Cieszę się bardzo, że się podoba – to miód na moje serce 🙂

Reply

Wypowiedz się!

Close