Home EUROPA Weekend w Rydze – przygoda w iście bałtyckim stylu!

Weekend w Rydze – przygoda w iście bałtyckim stylu!

by Delko Magda Delkowska

Ryga, stolica Łotwy to podróżniczy strzał w dziesiątkę. Miasto z bogatą historią, zachwycającą architekturą i portowo-sowiecko-eleganckim sznytem, zdecydowanie ma w sobie to „coś”, co z miejsca każe człowiekowi puścić do niej oczko. Jeśli szukacie pomysłu na wyjazd, który zaserwuje Wam trochę brzydkie, a trochę ładne zakamarki, zaprosi do uroczych kawiarni, dobrze nakarmi (glutenem i ziemniakami!), a do tego zgrabnie połączy stare z nowym, Ryga będzie idealnym celem podróży.

Co warto zobaczyć w Rydze i jakie atrakcje możecie sobie zafundować podczas łotewskiego weekendu? Sprawdźcie poniższe propozycje!

 

Ryga – miejsca i momenty, które rozkochają Was w stolicy Łotwy!

 

Łotewska Biblioteka Narodowa w Rydze

Zobaczycie ją od razu i z każdego miejsca. Nad rzeką Dźwiną wyrasta niczym wielki i nieforemny, a jednocześnie zachwycający klocek. To właśnie Łotewska Biblioteka Narodowa, nazywana przez Łotyszy Zamkiem Światła. Ogromny gmach ze stali, betonu i szkła skrywa w sobie 4,5-milionowy księgozbiór. Symbolika budynku, zarówno wnętrza jak i bryła budowli nawiązują do łotewskich legend i pieśni ludowych, a także do wydarzeń z historii Łotwy. Sercem biblioteki jest pięciopiętrowy regał wypełniony książkami, imponująco wkomponowany w ośmiopiętrowe atrium.

Ryga największe atrakcje

Łotewską Bibliotekę Narodową można zwiedzać darmowo. Należy pobrać przepustkę w recepcji, wyjechać windą na ostatnie piętro (albo wyjść piękną klatką schodową) i popaść w zachwyt. Nad panoramą miasta, która pyszni się w ogromnych oknach, nad światłem tańczącym między zbiorami, a przede wszystkim, nad tą czystą i prostą architekturą. Gwarantuję Wam, że każde serduszko będzie tu utulone – zarówno moli książkowych, jak i entuzjastów architektonicznych ciekawostek. Zapiszcie koniecznie w swoim planie zwiedzania Rygi, nie pożałujecie.

Targ Centralny w Rydze – pyszne doświadczenie kulinarne i kulturowe

Targ Centralny w Rydze, znany również jako Centrāltirgus, jest prawdziwą ikoną Rygi. To kolorowy, gwarny i tętniący życiem rynek, który stanowi serce handlu i życia społecznego w mieście. Hale były pierwotnie wykorzystywane do przechowywania niemieckich sterowców pod Lipawą, potem przeniesiono je do Rygi i zaadaptowano na hale targowe. Gigantyczna powierzchnia handlowa podzielona jest na kilka sekcji, wprost stworzonych do tego, żeby się w nich zgubić. No moi drodzy przecież umówmy się – między rybami, odciętymi głowami kur, a kiszonkami dzieje się najwięcej!

Wokół targu znajdują się liczne kawiarnie i restauracje, gdzie można zatrzymać się na pyszną kawę, regionalne piwa i jedzenie. Restauracje i małe budki serwują tradycyjną kuchnię łotewską, więc jeśli chcecie lokalności, autentyczności i samych pyszków, to nie może Was tu zabraknąć!

Ryga w secesyjnej odsłonie – spacer z nieustająco otwartą z wrażenia gębą!

Powiem Wam, że secesja w Rydze to jest jakiś inny wymiar architektonicznych wygibasków. W latach 1890-1910, kiedy miasto dynamicznie się rozwijało, zaczęto na potęgę inwestować w budowę całkiem spektakularnych rezydencji, kamienic, a także budynków użyteczności publicznej, które po prostu wbijają zwykłych śmiertelników w ziemię. Jeśli przepych umiałby mówić, pewnie miałby w Rydze dużo do opowiadania!

Na ulicach Alberta (Alberta iela) i Elżbiety (Elizabetes iela)- dosłownie KAŻDY budynek zachwyca różnorodnością stylów. Motywy roślinne, geometryczne wzory, a także elementy naturalne i figuralne zerkają z fasad, kolumn, balustrad i okien. Czy chodziłam i szarpałam za wszystkie klamki w drzwiach, zaglądałam cała w pąsach przez okna i widziałam zachwycające klatki schodowe? A i owszem! Jedną z nich (totalnie przepiękną!) można zobaczyć w Centrum Art Nouveau przy Alberta iela 12. Na wejście do pozostałych kamienic trzeba się po prostu zaczajać, ale zalecam tak z głową, żeby nikt Was nie wziął za dewiantów:)

Ryga – miasto przebrzydkich i intrygujących pomników oraz rzeźb

Ryga pod względem kuriozalnych pomników oraz rzeźb nie zawodzi ani trochę, a szukanie ich w zakamarkach miasta to wspaniała rozrywka. Mnie na wycieczkę do stolicy Łotwy zachęciła informacja o pomniku małego pancernika oraz kobitki z gołym tyłkiem w Parku Bastejkalna. Jak widać, nigdy nie wiadomo w jakiej formie dopadnie nas podróżnicza inspiracja:)

Ryga ma po prostu tysiące dziwacznych rzeźb i pomników. Jest tu słynny pomnik Muzykantów z Bremy, kamienica, na dachu której znajdują się dwie rzeźby czarnych kotów (jak głosi legenda, zostały tam umieszczone przez rzemieślnika w ramach zemsty wobec Wielkiej Gildii kupców).

Ryga to też szalony pomnik ślimaka, jednorożca, koguta, słodkich niedźwiadków oraz nieco niepokojącej zjawy. No ludzie jedyni, całe ZOO, goła baba w parku i ćwiczenie uważności na ciekawostki miejskiej przestrzeni – czy potrzeba jeszcze jakiejś pomnikowej rekomendacji? Ryga inaczej to właśnie Ryga pomnikowa. Miłego szukania!:)

Łotewska Akademia Nauk – panorama Rygi i podróż do przeszłości 

Budynek Łotewskiej Akademii Nauk to taka mniejsza siostra naszego Pałacu Kultury i Nauki. Wybudowana w stylu wieżowców, których pomysłodawcą był WIADOMO KTO, jest nie tylko fajnym punktem widokowym, z którego można podziwiać panoramę Rygi, ale również uroczą kapsułą do podróży w czasie.

Przygotowując sobie plan zwiedzania Rygi byłam zdumiona, że sporo ludzi oceniało to miejsce jako niewarte uwagi. Bo obskurne, bo stare, bo socjalistyczne i nic w nim ciekawego. Ja uważam wprost przeciwnie – że to właśnie te cechy czynią Łotewską Akademię Nauk miejscem, które zdecydowanie warto, a nawet trzeba w Rydze odwiedzić!

Wjazd windą na taras widokowy to koszt ok 6 EUR. Wyjeżdża się na 15 piętro, a resztę trasy (dwa piętra w górę) pokonuje się schodami, ale jest to wyjście pełne wybornych artefaktów. Idzie się wśród obskurnych kafli na ścianach oraz bujnych paprotek rodem z dawnych korytarzy szkolnych. No sami powiedzcie, czy to nie brzmi jak coś totalnie fantastycznego? Rekomenduję!

Ciekawostka: kilka kroków od Łotewskiej Akademii Nauk, przy ulicy Turgeņeva 17 znajduje się świetna instalacja artystyczna i mega spot zdjęciowy – wychodzący ze ściany metalowy lis.

Stara Ryga – najbardziej urocza część stolicy Łotwy

Zwiedzanie Starego Miasta w Rydze to wędrówka pełna historii, legend i intrygujących zabytków. Znajduje się tu najwęższa uliczka w mieście, imponujący Dom Bractwa Czarnogłowych, zaułki, w których swoje zagadki rozwiązywał filmowy Sherlock Holmes, kompleks trzech średniowiecznych kamienic zwany Domem Trzech Braci, brukowane trakty, przytulne kawiarnie czy Plac Liwski (łot. Līvu laukums) z przyklejonymi doń bajkowymi kamieniczkami. Ryga jest jednym z tych miast, gdzie gubienie się w labiryncie ulic jest atrakcją samą w sobie. Stare Miasto w Rydze nie jest duże, co powoduje, że w jednym momencie możemy wpaść na plac pełen miejskiej wrzawy, a już za chwilę wejść jakieś totalne pustki.

Ciekawostka: według legendy Stare Miasto w Rydze musi być nieustająco w remoncie, gdyż co roku z rzeki Dźwina wynurza się na powierzchnię karzeł i sprawdza, czy budowa została już ukończona. Mieszkańcy zawsze mówią, że nie, bo gdy wszystko zostanie wybudowane,  Ryga zostanie zalana wodą. Nie miejcie zatem żalu, że niektóre zabytki przykryte są rusztowaniami:)

Ryga – wędrowanie po zachwytach architektonicznych

A jak będzie Wam mało błądzenia po Starym Mieście, bardzo Wam polecam zapuścić się w dalsze części Rygi i poszukać architektonicznych ciekawostek. Podczas takiego miejskiego niuchania możecie wejść do budynku Akademii Muzycznej, budynku Opery czy Łotewskiego Narodowego Muzeum Sztuki. Wszystkie te miejsca wyróżniają się monumentalnością i naprawdę zadziwiającą architekturą wnętrz. Po drodze jest też arcyciekawy budynku dawnego cyrku i liczące ponad sto lat kino, w którym wciąż puszczane są filmy (musicie zobaczyć te kasy biletowe!). Uwaga! Takie ryskie włóczenie bardzo wciąga!

Gdzie spać w Rydze? U Shrelocka Holmesa!

Nie wiem czy wiecie, ale kultowy serial telewizyjny Sherlock Holmes kręcony był w Rydze. Jauniela, wąska, brukowana uliczka w sercu Starego Miasta, „grała” w serialu londyńską Baker Street, czyli ulicę, przy której mieszkał najsłynniejszy na świecie fikcyjny detektyw. Dla fanów bohatera powieści Artura Conan Doyle’a mam nie lada atrakcję – nocleg w tematycznym hotelu!

Sherlock Apartments w Rydze to świetna opcja noclegowa, którą gorąco Wam polecam! Każdy apartament to inny bohater powieści, części wspólne to ciekawostki o detektywie, a wejście do kamienicy wita muralem z Sherlockiem i identycznymi drzwiami jak przy 221b Baker Street. Apartamenty są ogromne, bardzo czyste i zlokalizowane w samiutkim środeczku Starego Miasta w Rydze. W apartamencie jest aneks kuchenny, więc w wersji budżetowej można robić sobie śniadanie samodzielnie. Mega mi się podobało to miejsce i zdecydowanie był to jeden z fajniejszych noclegów w moich podróżach. Link afiliacyjny do apartamentu znajdziecie powyżej.

Gdzie zjeść w Rydze? Lista sprawdzonych kawiarni, restauracji i śniadaniowni w Rydze

Ryga karmi bardzo, ale to bardzo dobrze. Mnogość lokali serwujących pyszne śniadania, fikuśne kawy czy typowe dania kuchni łotewskiej, momentami powodowała wewnętrzny kryzys decyzyjny. Łapcie listę miejsc w Rydze, w których warto zjeść. Idźcie i konsumujcie tam bez obaw, bo mój obły brzuszek przyznał im wielką okejkę oraz przypiął do klapy order wspaniałości, zatem sprawdzone i pyszne!

This Place Doesn’t Need A Name – świetna kawa, pyszne śniadania i lunche. Pierwszy lokal znajduje się obok sherlockowego noclegu. Jest strasznie malutki i żeby zjeść śniadanie trzeba być gotowym na wstawanie rannym brzaskiem, albo na stanie w kolejce. Drugi lokal znajdziecie bliżej secesyjnej dzielnicy i tam już jest więcej miejsca, ale ruch nadal spory. Nie ma się jednak co dziwić, bo jedzenie jest tu naprawdę pychotkowe.

Big Bad Bagels – do wejścia tutaj zachęcił mnie uroczy szyld. Niewielki lokal cierpi na brak dobrej wentylacji, ale wcale nie przeszkadza to w zjedzeniu pysznych, wypiekanych na miejscu bajgli. Można wybrać kilkanaście wersji na słono i słodko, do tego świeżo wyciskane soki, smoothie i niezła kawa. Dużo lokalsów i zamówień na wynos, spory ruch i sympatyczny pan ugniatający na bieżąco ciasto na bajgle. Daję 15/10

Street Fries Kitchen Old Town – mała sieciówka, ale za to jaka! Kolorowy, amerykański wystrój, takiż sam klimat i jedzenie. Najlepsze śniadanie jakie jadłam w Rydze, chociaż porcje są iście „amerykańskie” i możecie poddać się w połowie. Ja walczyłam do końca, niemniej kilka plasterków bekonu nie zostało zjedzonych <chlip>.

Ezitis Migla – o Jeżu Wszechmogący, co to za super miejsce! No ale jeśli w logo widnieje jeż pijący drinka, to co się dziwić? Wystrój tego kawiarnio-baru jest boski. Dla wielbicieli ściennych bohomazów, neonów i artystycznego klimatu to istny raj. Kawa pyszna! Jest też opcja lunchowa, chociaż ja skupiłam się tylko na kawie, czytaniu napisów na ścianach i na jeżyku w szyldzie:)

Milda – restauracja, w której zjecie typowe dania łotewskiej kuchni. Miejsce ze średniej półki cenowej, za 3-daniową kolację trzeba liczyć ok 50-60 EUR za osobę. Zjadłam tu genialne cepeliny z mięsem i deser z chleba litewskiego. W weekendy konieczna rezerwacja!

Lido – to łotewska sieć tanich lokali gastronomicznych, w których zjecie tanio, dużo i z lokalsami:) Jedzenie serwowane jest w formie bufetu, wybieramy interesujące nas smaczki i płacimy przy kasie. Nie znajdziecie tu zbyt wielu typowo regionalnych dań, bardziej są to domowe obiady. To takie cudowne połączenie baru mlecznego z fastfoodowymi punktami w galeriach handlowych. Polecam Wam spróbować pysznego chleba litewskiego z czosnkiem i czarnej fasoli z boczkiem.

Ryga największe atrakcje

Jak dojechać z lotniska w Rydze do centrum miasta?

Lotnisko w Rydze położone jest zaledwie 13 km od centrum, a najwygodniej dostać się do centrum autobusem numer 22. Zaraz po wyjściu z lotniska znajduje się biletomat. Gdyby był bardzo oblegany, bilety sprzedawane są również w niewielkim sklepiku obok. Koszt biletu 90-minutowego to 1,50 EUR (ceny w 2024). Autobus linii 22 kursuje przez cały dzień, włącznie z nocnymi godzinami. Podróż z lotniska do centrum zajmuje około 30-40 minut.

Ryga największe atrakcje Ryga największe atrakcje

Podsumowując weekend w Rydze – będzie Wam tu dobrze, a do tego najecie się do wypęku. Przekonani? To w te pędy planujcie wyjazd do Rygi! Niechaj klimatyczne zdjęcia Jakuba Kusieja i słów moich kilka będą Wam inspiracją na wyjazd do Rygi!

Spodobał się Wam mój wpis? Będzie mi miło jeśli go skomentujecie lub udostępnicie dalej w świat!
A jeśli macie ochotę:
a) pośmiać się, podyskutować i zainspirować się do podróży – zapraszam najpiękniej na mój fanpage na FACEBOOKU 
b) pooglądać zdjęcia z drogi i sprawdzić jak wyglądają zupełnie niepoważne instastories – znajdziecie mnie na  INSTAGRAMIE

Ejże! Te posty też się fajnie czyta!

Wypowiedz się!

Close