Home JURA KRAKOWSKO - CZĘSTOCHOWSKA Jura Krakowsko – Częstochowska – tutaj zawsze dzieje się magia!

Jura Krakowsko – Częstochowska – tutaj zawsze dzieje się magia!

by Delko Magda Delkowska

Niewiele jest miejsc tak niezwykłych jak Jura Krakowsko – Częstochowska. Leżąca na styku województwa śląskiego i małopolskiego kraina pełna jest zakątków domagających się odkrycia i nielichych przygód do przeżycia. Tajemnicze zamczyska, unikatowe ścieżki przyrodnicze, niezliczone szlaki rowerowe, fascynujące zabytki, kultura i sztuka sakralna to zaledwie niewielki procent tego, co tutaj znajdziecie. Jura Krakowsko – Częstochowska po brzegi wypełniona jest magią, której każdy chociaż raz w życiu powinien dać się porwać!

Co warto zobaczyć na Jurze Krakowsko – Częstochowskiej? Czego można tutaj doświadczyć? Podsunę Wam kilka inspiracji, a w Waszych rękach pozostawiam mapę, długopis do zakreślania i kalendarz do zaplanowania najbliższej wycieczki tamże! Jura Krakowsko – Częstochowska dobra jest na jednodniowy wypad, na weekend, na tydzień i nawet na miesiąc. Najważniejsze jednak, że jest dobra na częste powroty i co rusz nowe zachwyty!

 

Jura Krakowsko – Częstochowska – subiektywna lista ulubionych miejsc i momentów

 

Jura Krakowsko – Częstochowska to fenomenalny smak wędzonego Pstrąga Ojcowskiego w Ojcowskim Parku Narodowym, na którego przyjeżdżam z Krakowa z niezwykłą regularnością, gdyż nic nie działa na mnie bardziej euforyzująco, niż spotkania ze smakami regionu w całkiem fantastycznej okoliczności przyrody.

Jura Krakowsko – Częstochowska to zapach wilgotnej, parującej ziemi i cierpkość wina na języku, których doświadczyłam w winnicy Novi w Cianowicach, gdzie miałam okazję przeżyć jedną z ciekawszych degustacji win produkowanych w rodzinnej winnicy. To też smak zwęglonej kiełbasy z ogniska z ciepłym chlebem i fascynujące opowieści o rozwijających się tradycjach winiarskich w Małopolsce.

Jura Krakowsko - Częstochowska atrakcje

Jura Krakowsko -Częstochowska to tajemnicza Jaskinia Nietoperzowa, w której oprócz zwisających gdzieniegdzie nietoperzy znajdziecie niesamowity wodospad naciekowy z kropielnicą, ogromne przestrzenie, olbrzymie kotły wirowe i fantazyjne nacieki przybierające czasem niepokojąco upiorne kształty. Unikatowość tego miejsca sprawiła, że kręcono tutaj sceny do filmu „Ogniem i mieczem”, a także ujęcia do bollywoodzkiej superprodukcji „Bangistan”.

Jura Krakowsko - Częstochowska atrakcje

Jura Krakowsko – Częstochowska to moje ukochane Dolinki Podkrakowskie, w których zdarza mi się czasem wspiąć niezdarnie na którąś z tysiąca naturalnych ścianek wspinaczkowych, albo przejść niepostrzeżenie 30 km, nie czując zmęczenia, tylko radość i zachwyt. To pikniki niedzielne pod skałami, spacery po zachody słońca, kanapki z pasztetem i pomidorkami koktajlowymi jedzone w środku lasu po zgubieniu szlaku. To też odnajdywane raz po raz krajobrazy żywcem ukradzione z tapety Windowsa i picie obrzydliwie słodkiej oranżady w przydrożnym sklepie po przejściu słusznej ilości szlaków.

Jura Krakowsko - Częstochowska atrakcje

Jura Krakowsko – Częstochowska to Pustynia Błędowska, na której pewnym zimowym porankiem znalazłam zielone drzwi prowadzące donikąd, a w tym roku błąkałam się po niej nocą i po raz pierwszy w życiu wgramoliłam się do balonowego koszyka, aby poczuć podmuch gorącego powietrza na policzkach.

Jura Krakowsko - Częstochowska atrakcje

Jura Krakowsko – Częstochowska to widok na Dolinę Prądnika, który za każdym razem tak samo zapiera mi dech w piersiach.

Jura Krakowsko - Częstochowska atrakcjeJura Krakowsko – Częstochowska to zamek w Pieskowej Skale, z którym łączą mnie absolutnie najfajniejsze i najpiękniejsze wspomnienia z dzieciństwa, mające zapach gotowanych jajek, pieczonego kurczaka i herbaty z wielkiego termosu, którymi częstowała nas mama po męczącej wycieczce i zwiedzaniu wnętrz zamkowych. W tym roku te wspomnienia ożyły ze zdwojoną siłą, bo im jestem starsza, tym bardziej lubię wracać tam, gdzie było mi dobrze.

Jura Krakowsko - Częstochowska atrakcje

Jura Krakowsko – Częstochowska to zaskakująca Gmina Żarki, która jest dla mnie tak świetnym miejscem, że wkrótce wracam żeby bardziej je poznać . I wcale nie dlatego, że chleb tatarczuch, z którego słynie Gmina zjadłam prawie cały sama, nie oglądając się na moich współtowarzyszy podróży. Sprawdźcie koniecznie Gminę Żarki, bo ja wyjechałam totalnie zauroczona!

Jura Krakowsko - Częstochowska atrakcjeA wszystko to mogłam przeżyć dzięki corocznemu wydarzeniu, jakim jest wielkie święto Jury Krakowsko – Częstochowskiej – Juromania. Koniecznie zapiszcie sobie tę imprezę w kalendarzu na następny rok i to bez zbędnej zwłoki!

Juromania to najlepsza okazja do tego, aby na dwa weekendowe dni stać się poszukiwaczami zaginionych jurajskich skarbów, historii, opowieści i legend. Przecież każdy z nas marzył kiedyś o tym, aby stać się na chwilę Indianą Jones, więc dlaczego by nie zacząć od skarbów Jury? Mnie przekonuje 🙂

Spodobał się Wam mój wpis? Będzie mi miło jeśli go skomentujecie albo puścicie dalej w świat!
A jeśli macie ochotę:
a) pośmiać się, podyskutować i zainspirować się do podróży – zapraszam Was najpiękniej na mój fanpage na FACEBOOKU 
b) pooglądać zdjęcia z drogi i zupełnie niepoważne stores – znajdziecie mnie na  INSTAGRAMIE 

 

 

Wpis powstał we współpracy z Małopolską Organizacją Turystyczną oraz Śląską Organizacją Turystyczną, którym bardzo serdecznie dziękuję za zaproszenie i możliwość zobaczenia Juromanii od kuchni.

Ejże! Te posty też się fajnie czyta!

Wypowiedz się!

Close