Kapitan Planeta mówił, że moc rodzi się z połączenia 5 żywiołów: ziemi, ognia, wiatru, wody i serca. A co się stanie jak dorzucimy do tego dziewięć sił krążących między ścieżkami Beskidów i zakamarkami Śląska Cieszyńskiego? Powstanie wydarzenie, którego nigdy nie zapomnicie. Bo dźwięki góralskich nut, brzęczenie dzwonków pasterskich, rozległe panoramy beskidzkie, tradycja, folklor i unikatowa kultura, to wibrujące energią atomy, które z impetem wpadają prosto w głąb Waszych serc. I Wy tej siły już nie powstrzymacie. Dlaczego? Sami zobaczcie.
Dziewięćsił – Festiwal Beskidów i Śląska Cieszyńskiego
Dziewięć miejsc, dziewięć sił i dziewięć sposobów na rozkochanie człowieka w Beskidach i Śląsku Cieszyńskim. Przez 3 dni w dziewięciu lokalizacjach: Bielsko-Biała, Brenna, Cieszyn, Cięcina, Istebna, Szczyrk, Ustroń, Wisła i Żywiec, przygotowywano zasadzkę na niczego nieświadomych uczestników. Nikt nie wiedział, co się wydarzy.
Zaczęło się całkiem niewinnie. Najpierw delikatne dźwięki muzyki i malowniczy zachód słońca, gasnący na linii horyzontu gdzieś nad Skrzycznem. A potem nagle wszystko wezbrało wartkim nurtem i uderzyło ze zdwojoną energią. Dziewięć sił połączyło się w jedną, odkrywając pomaleńku całe bogactwo regionu.
Siła miejsca wiodła do najciekawszych zakamarków, siła smaku karmiła lokalnymi potrawami, a siła ducha pokazywała hardość beskidzkich górali. Na tym się jednak nie skończyło!
Siła historii wzięła na fascynującą wędrówkę po wielowiekowych tradycjach, siła kultury pozwoliła zanurzać się w nutach i opowieściach o dawnych obrzędach, a siła natury, wraz z siłami ruchu i źródeł sprawiały, że serce dudniło w piersiach jak szalone, a w płucach brakowało tchu. Nie wiadomo, czy to z wysiłku, czy może już z emocji? Jedno było pewne. Cały świat jakby nagle gdzieś się zgubił, a epicentrum niezwykłości tego skrawka ziemi wciągnęło nas, małych ludzi w wielką przygodę. Wszyscy żeśmy przepadli.
Beskidy i Śląsk Cieszyński – tej siły już nie powstrzymacie!
Przeszło 80-cioma atrakcjami tętniły Beskidy i Śląsk Cieszyński w ostatni weekend maja. Degustacje potraw regionalnych, fenomenalne koncerty na świeżym powietrzu, spotkania z podróżnikami, występy kapel góralskich, ciekawe prelekcje i szereg warsztatów artystycznych. Myślę sobie, że jeśli spisano gdzieś wzór na idealną harmonię duszy z ciałem, to zdecydowanie jego pierwsze wersy zaczerpnięto z magii Beskidów i piękna Śląska Cieszyńskiego.
Według górali, moc dziewięciu sił pochodzi z górskiej rośliny o nazwie dziewięćśił. Mówią, że komu uda się go znaleźć, ten w zdrowiu długie lata żyć będzie. Bądźcie zatem gotowi na poszukiwania, bo kolejna edycja festiwalu już za rok. Amerykański poeta Ezra Pound, napisał kiedyś, że tradycja to piękno, które chronimy, a nie więzy, które nas krępują. Chcecie przekonać się, że nie kłamał? Przyjedźcie w Beskidy i na Śląsk Cieszyński – tutaj zobaczycie, czym jest duch wolności, duma i siła tradycji. Nie możecie czekać rok, aby to sprawdzić? Macie rację, bo ja też długo nie wytrzymam:)
Do zobaczenia więc bardzo prędkiego, gdzieś pomiędzy śląskimi krainami!
Spodobał się Wam mój wpis? Będzie mi miło jeśli go skomentujecie lub udostępnicie dalej w świat!
A jeśli macie ochotę:
a) pośmiać się, podyskutować i zainspirować się do podróży – zapraszam najpiękniej na mój fanpage na FACEBOOKU
b) pooglądać zdjęcia z drogi i sprawdzić jak wyglądają zupełnie niepoważne instastories – znajdziecie mnie na INSTAGRAMIE
*Wpis powstał we współpracy ze Śląską Organizacją Turystyczną, na zaproszenie której uczestniczyłam w Festiwalu Dziewięćsił. Ogromnie dziękuję – to był piękny czas!